Pierwszy trener został zwolniony już po 6 spotkaniach nowego sezonu. Z drugim pożegnano się mimo wcześniejszych zapewnień o tym, że jego posada jest pewna. Zwolnionego drugiego trenera, czyli Patryka Czubaka zastąpił Igor Jovićević, który jest trenerem z ogromnym doświadczeniem, i wydaje się być odpowiednią osobą na to stanowisko. Pytanie tylko, jak Chorwat odnajdzie się w ciągle zmieniającym się Widzewie.
Zwolnienia Sopića
Jak wiadomo, Widzew Łódź w ostatnich miesiącach przeszedł ogromne zmiany. Powodem tego jest oczywiście fakt, że klub został kupiony przez miliardera Roberta Dobrzyckiego. Nowy właściciel od początku zaczął mocno inwestować w klub. Efekty jego inwestycji były dość szybko widoczne, ponieważ kadra łódzkiego zespołu została poddana rewolucji. W letnim okienku transferowym Widzew nie oszczędzał na transferach i kupił m.in. Mariusza Fornalczyka z Korony Kielce za 1,5 mln euro, a także sprowadził z Betisu obrońcę Ricardo Visusa. Łącznie do Widzewa sprowadzono aż 16 nowych piłkarzy za kwotę łączną ponad 17 mln euro (dane według Transfermarkt).
Jak wiadomo, nie od dziś na efekty wielkich rewolucji zazwyczaj trzeba chwilę poczekać. Tak było również w przypadku Widzewa, który bardzo słabo wszedł w nowy sezon. Drużyna Zeljko Sopića co chwilę traciła punkty, a zarząd cierpliwość. Ostatecznie władze Widzewa straciły swoją cierpliwość po porażce z Pogonią Szczecin. Podjęto wtedy decyzję o zwolnieniu Sopića. Według medialnych doniesień powodem zwolnienia nie były tylko złe wyniki, ale także nie najlepsza komunikacja na linii zarząd – Sopić. Ostatecznie Chorwat odszedł z łódzkiego klubu po 6 rozegranych meczach w sezonie 2025/2026, w których zdobył zaledwie 7 punktów.
Tymczasowy trener
Nowym trenerem Widzewa został dotychczasowy asystent Sopića, Patryk Czubak, który w czerwcu przedłużył swój kontrakt do 2029 roku i na jego podstawie pełnił rolę pierwszego trenera. Poprowadził on Widzew w 6 oficjalnych meczach. Wygrał dwa spotkania, jedno zremisował, trzy przegrał. Jego zwolnienie było bardzo niespodziewane, ponieważ właściciel Widzewa zapowiadał 6 października w programie C+, że nie planuje zmiany trenera. Mimo to 10 dni później pojawiła się informacja o zmianie na tym stanowisku.
„Nie znam tak dobrze trenera Czubaka. Z moich dwutygodniowych obserwacji wynika, że trenerowi brakowało doświadczenia, którego my na dzisiaj potrzebujemy. Nasza szatnia jest międzynarodowa. To była główna przyczyna zakończenia współpracy, a my nie możemy już czekać. Mamy dobrych zawodników, a trzeba z tego zrobić równie dobrą drużynę. Dlatego podjęliśmy taką decyzję. – Tak zwolnienie Czubaka skomentował dyrektor sportowy Widzewa, Dariusz Adamczuk”
06.10.2025 – „Nie mamy planów zmiany trenera”
15.10.2025 – Dziewięć dni później – Patryk Czubak nie jest już trenerem Widzewa Łódź. Nowym szkoleniowcem Igor Jovicević.Widzew ma trzeciego trenera, a nie skończył się październik. Robert Dobrzycki to nowy Józef Wojciechowski. pic.twitter.com/i64Z5oeVqH
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) October 15, 2025
Kim jest Igor Jovićević
Nowym trenerem Widzewa został Chorwat Igor Jovićević. Jego wcześniejszym pracodawcą był Łudogorec Razgrad, gdzie pracował w sezonie 2024/2025. Przez ten okres udało mu się wygrać z bułgarskim klubem mistrzostwo, krajowy puchar oraz superpuchar. Dzięki mistrzostwu drużyna z Razgradu mogła zakwalifikować się do fazy ligowej Ligi Europy, odpadając wcześniej z eliminacji do Ligi Mistrzów. Powodem odejścia Jovićevića z bułgarskiej drużyny miały być sprawy rodzinne. Co ciekawe, po jego odejściu z Łudogorca pojawiały się pogłoski, że może objąć Legię Warszawa. Stołeczny klub poszukiwał wtedy trenera. Włodarze warszawskiej drużyny postawili jednak na Edwarda Iordanescu.
Przed pracą w Bułgarii najciekawszym momentem w karierze trenerskiej chorwackiego szkoleniowca była jego praca na Ukrainie. Co ciekawe, kariera trenerska Jovićevića rozpoczęła się również w tym kraju. Pierwszym klubem, który prowadził w swojej karierze trenerskiej, były Karpaty Lwów, które objął w 2014 roku. Po odejściu z lwowskiego klubu w 2015 roku prowadził słoweńskie NK Celje. Potem przez trzy lata trenował juniorów, rezerwy i pierwszą drużynę Dinama Zagrzeb. Po zakończeniu pracy w Zagrzebiu ponownie wyjechał na Ukrainę. To tam rozpoczęła się na dobre jego międzynarodowa kariera.
Najważniejsze kluby
Swoją drugą przygodę na Ukrainie chorwacki szkoleniowiec zaczynał od SK Dnipro, które objął w 2020 roku. W klubie znad rzeki Dniepr w pierwszym sezonie osiągnął 7. miejsce. W kolejnej kampanii rundę jesienną zakończył na 3. miejscu. Wtedy wydawało się, że Dnipro może walczyć o najwyższe cele. Niestety, rozgrywki ukraińskiej Premier Ligi zostały z powodu rosyjskiej inwazji zakończone na rundzie jesiennej. Nie wyłoniono wtedy mistrza kraju. Jovićević odszedł z SK Dnipro po tamtym niedokończonym sezonie. Jego statystyki wyglądały bardzo dobrze – 46 meczów, 25 wygranych, 6 remisów, 15 porażek, średnia punktów 1,76.
Kolejnym pracodawcą Jovićevića był Szachtar Donieck. W klubie z węglowego zagłębia Jovićević wygrał mistrzostwo Ukrainy. W Lidze Mistrzów, w trudnej grupie z Realem, RB Lipsk i Celtikiem, udało mu się zająć 3. miejsce, dzięki czemu Szachtar znalazł się w Lidze Europy. Z tych rozgrywek odpadł w 1/8 finału z Feyenoordem. Po roku pracy Jovićević odszedł z Szachtara i postanowił przejść do arabskiego Al-Raed. Na Bliskim Wschodzie Jovićevićowi ewidentnie nie szło. Jego średnia punktowa w Al-Raed wynosiła w 35 spotkaniach wstydliwe 1,06. Po przygodzie w Arabii chorwacki szkoleniowiec trafił do Łudogorca.
Nowy trener Widzewa, Igor Jovićević, ma za sobą pracę w kilku mocnych klubach. Z jednym z nich, Szachtarem Donieck, zasmakował gry w Lidze Mistrzów 🔥 pic.twitter.com/qRbcHLZP8J
— Goal.pl (@goalpl) October 16, 2025
Wnioski z dotychczasowej pracy
Z dotychczasowej kariery trenerskiej Jovićevića wyłaniają się dwie rzeczy. Pierwsza pokazuje, że to trener, który potrafi szybko zbudować swój skład, jeśli ma do tego solidne podstawy w postaci np. wsparcia finansowego. Fakt, że potrafi rozwijać drużynę i pojedynczych zawodników, udowodnił, gdy pracował w Szachtarze Donieck. To za jego kadencji Mychajło Mudryk stał się piłkarzem, o którego walczyły Chelsea i Arsenal. Ostatecznie Ukrainiec za kwotę 70 mln euro trafił do The Blues. Ta umiejętność w Widzewie będzie mu bardzo potrzebna. W składzie łódzkiego klubu są nazwiska, które stać na wielkie rzeczy, jak np. Mariusz Fornalczyk. Jovićević wydaje się być idealną osobą, aby rozwinąć piłkarsko takich graczy.
Druga rzecz, jaka się wyłania, to ogromna niestałość Jovićevića. W swojej trenerskiej pracy więcej niż dwa lata w jednym klubie spędził tylko w Dinamie Zagrzeb. Warto również zauważyć, że przez 3 lata pobytu w Zagrzebiu Jovićević trenował trzy różne drużyny. Kontrakt z Jovićevićem został podpisany tylko na 1,5 roku. Patrząc na ostatnie przeboje Widzewa, jego krótki okres nie powinien dziwić. Kibice powinni mieć jednak z tyłu głowy fakt, że mimo dobrych wyników, które czerwoni mogą osiągnąć trener może opuścić ich klub.
Najbliższe wyzwania
W najbliższym czasie Widzew Łódź czekają teoretycznie tylko dwa ciężkie mecze. Pierwszy już 29 października w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego ma obecnie swój czas i na pewno będzie trudnym przeciwnikiem dla czerwonych. Dla Widzewa Puchar Polski powinien być ważny, bo jeśli łódzka drużyna chce grać w Europie, to może być dla nich jedyna droga w tym sezonie. Kolejny ważny mecz to spotkanie 2 listopada z Legią Warszawa. Wagi tego spotkania chyba nikomu nie muszę tłumaczyć. To spotkanie dwóch wielkich rywali i dla każdej ze stron zwycięstwo w tym klasyku ma wielkie znaczenie. Poza tym obecnie obie ekipy mają swoje problemy i w tym momencie trudno wskazać jednoznacznego faworyta listopadowego spotkania.
Praktycznie jednak każdy mecz dla Widzewa będzie jak finał. Łódzka drużyna na pierwszym etapie sezonu straciła zbyt dużo punktów i nie może sobie pozwolić na kolejne straty, jeśli chce w tym sezonie myśleć o zajęciu miejsca, które da kwalifikację do europejskich pucharów. Na razie piłkarze czerwono-biało-czerwonych muszą się skupić na piątkowym spotkaniu z Radomiakiem Radom. Mecz odbędzie się w Łodzi, a pierwszy gwizdek zaplanowano na 17:30.